Ile follow upów powinniśmy wysłać do potencjalnego klienta? To jedno z pytań, które trafiają do nas najczęściej. Odpowiedź na nie mamy zawsze jedną: aby rozwijać biznes nieustannie rozszerzaj zasięg, a z pozyskanymi leadami pozostawaj w regularnym kontakcie już na zawsze.
Jak reagować na brak zainteresowania?
Czy gdyby handlowiec skreślił potencjalnego klienta po pierwszym “nie” to miałby dobre wyniki sprzedaży? Jego kolega z konkurencyjnej firmy, który nie podda się tak szybko prawdopodobnie dostarczy swojemu pracodawcy kilkukrotnie lepszą sprzedaż. Jednak w przypadku tradycyjnego handlowca regularny kontakt jest bardzo czasochłonny, a co za tym idzie szybko pojawi się limit.
Siła "marketing automation"
Problem ten rozwiązuje nowoczesna technologia, która potrafi utrzymywać kontakt tysiącami potencjalnych klientów. Wśród naszych klientów spotykamy firmy zatrudniające tylko 1 handlowca, którego rolą jest domykanie sprzedaży, a cały proces pozyskiwania kontaktów i późniejszego ich ogrzewania przejęła technologia zwana marketing automation. Systemy te pozwalają zdefiniować wiele scenariuszy i zarządzać kontaktami w zależności od ich zachowań w sposób w pełni zautomatyzowany. Główną wadą takich systemów jest brak zasilania bazy nowymi kontaktami, jednak tu pomocny okazuje się sam LinkedIn.
O skuteczności postów poczytaj w moim kolejnym artykule.