Reklamy, szczególnie te w radiu czy telewizji, kojarzone są z reguły negatywne przede wszystkim dlatego, że są niechciane i przerywają nam np. oglądanie ulubionego serialu. Równie nachalne reklamy wykorzystują popularne portale internetowe, np. reklamy pop out, które zaczynają odtwarzać niechciany filmik - spot reklamowy, z dużą głośnością w tle, oczywiście bez naszej zgody. Wskazane przykłady to outbound marketing, a czym dokładnie jest i jak go definiujemy?
Co to jest outbound?
Outbound marketing, czyli po polsku marketing wychodzący, to agresywny rodzaj marketingu, nazywany również marketingiem bez przyzwolenia, ponieważ działania te nie zakładają obustronnej relacji, tylko narzucają się ze swoim przekazem. Outbound zakłada więc np. spoty reklamowe w telewizji, reklamy radiowe, bilbordy, wyskakujące okienka w internecie, a także cold calling czy cold mailing, a więc bezpośrednie dzwonienie lub wysyłanie maili do potencjalnego konsumenta.
Przeciwieństwem outbound marketingu jest inboud marketing, który opracował popularny dziś blogger - Seth Godin, uważany za jednego z najlepszych marketerów naszych czasów. Działania inboud zakładają, że odbiorca treści reklamowych sam ma wyrazić zgodę na podjęcie interakcji z tą treścią, np. wchodząc na daną stronę z wyszukiwarki, podejmując na niej dalsze działania czy zapisując się do listy mailingowej.
Innymi słowy, outbout marketing to ten nachalny, niechciany i agresywny, a inbout "przyzwoity," choć to wcale nie oznacza, że działania outbout, choć faktycznie gorzej odbierane, są nieskuteczne.
Zalety i wady outbound marketingu
Niewątpliwą zaletą agresywnej strategii outbound marketingu jest możliwość dotarcia do bardzo szerokiej grupy odbiorców, ponieważ choć telwizyjne spoty reklamowe czy billboardy źle się kojarzą, to nadal potrafią generować ogromny zasięg i zostają w świadomości konsumentów, a więc pozwalają budować świadomość marki.
Outbound marketing pozwala również na uzyskanie niemal natychmiastowych wyników, np. poprzez cold calling lub cold mailing, kierując się zasadą, że kto jest zainteresowany, ten kupi, a cała reszta nas nie obchodzi. Tym samym są to agresywne działania, które z punktu widzenia marketingowego, odgrywają swoją rolę, a więc prowadzą do finalnych konwersji. Oczywiście, jeśli tych konwersji nie uzyskujemy, to mimo wszystko otrzymujemy natychmiastową informację o konieczności zmiany oferty, strony sprzedażowej, formy sprzedaży, etc., co również jest jakimś zyskiem, ponieważ możemy natychmiastowo usprawnić nasze działania.
Natomiast wady tej formy reklamy to niewątpliwie duże koszty, którymi cechuje się reklama w mediach tradycyjnych, np. spoty reklamowe, które są przeznaczone dla firm, chcących budować świadomość marki i są nastawione na daleko idący rozwój danej marki, a nie natychmiastowe wyniki, przez co dla "mniejszych graczy" takie działanie jest w praktyce niedostępne, bo zwyczajnie nieopłacalne.
Co więcej, outboud marketing notuje stały spadek skuteczności, a w przypadku banerów mówi się nawet o zjawisku "ślepoty banerowej," ponieważ mierzony CTR takiej reklamy, wynosi maksymalnie kilkanaście setnych %, a najczęściej jest to zaledwie kilka setnych %, co mimo szerokiego dotarcia, daje znikome wyniki, a kosztuje relatywnie dużo.
Narzędzia do outbound marketingu
Marketing wychodzący to tak naprawdę wszystkie te reklamy, za którymi nie przepadamy, a które stale nas nachodzą. Podstawowe narzędzia wykorzystywane przez marketerów to:
- badania telefoniczne (cold calling), mające na celu zwiększenie świadomości o np. o rządowym programie fotowoltaiki
- telesprzedaż, a więc próba nakłonienia odbiorcy do zakupu produktu lub usługi podczas rozmowy telefonicznej
- reklama tradycyjna w radiu czy telewizji, a więc popularne spoty w formie video czy audio
- bilboardy prezentujące dane produkty lub usługi
- oferty, np. w formie ulotek wysyłane pocztą do klienta czy dodawane przy okazji dostarczania innych towarów
- uczestnictwo w targach branżowych czy sponsorowanie wydarzeń pod szyldem danej marki
- akcje promocyjne w galeriach handlowych, np. wystawienie swojego stoiska, banerów i rozdawanie ulotek
Wszystkie te metody wydają się nieskuteczne, to o ich skuteczności świadczy sam w sobie fakt, że nadal są stosowane, a skoro tak się dzieje, to komuś muszą się opłacać.
Outbound marketing w internecie
Internet jest medium, gdzie na szczęście dominuje inboud marketing, a więc content marekting, działania SEO, SEM czy spersonalizowane reklamy w mediach społecznościowych, jednak outboud marketing nadal jest obecny w postaci:
- reklam popout, czyli wyskakujących okienek, które blokują stronę i otwierają się w nowej karcie lub wyświetlają nam pełnoekranową reklamę video z dźwiękiem podczas czytania artykułu
- cold mailingu, czyli wysyłania bezpośrednich wiadomości sprzedażowych w formie mailowej
- reklam push, które wysyłają często niechciane powiadomienia informujące o promocjach czy nowych artykułach na stronie
bezpośrednich wiadomości w mediach społecznościowych
Outbound marketing wydaje się agresywną i niepotrzebną formą reklamy, gdy chcemy budować solidną markę, a więc nie chcemy psuć jej reputacji, będąc nadmiernie nachlanym. Okazuje się jednak, że są miejsca, gdzie taka forma reklamy sprawdza się doskonale, a jednym z takich miejsc jest platforma społecznościowa LinkedIn, gdzie z wykorzystaniem konta premium, możemy pozyskiwać setki kontaktów do osób decyzyjnych - właścicieli firm oraz menadżerów, miesięcznie, a nawet wysyłać do nich bezpośrednie wiadomości InMail, co na platformie nie jest traktowane, jako przesadnie nachalne działanie, zakładając, że dobrze określimy nasz target. W automatyzacji całego procesu pomaga stworzone przez nas narzędzie - Sales Robot, a my zachęcamy do umówienia się na rozmowę z naszym konsultantem, który wyjaśni dokładnie, jak działa cały proces i dlaczego cechuje go wyjątkowa skuteczność.
