Zapraszam na trzecią lekcję
w ramach kursu generowania
i ogrzewania leadów B2B.
Na ten adres e-mail otrzyma bezpłatne zaproszenie.
Nazywam się Jacek Palęcki i jestem Co-Founderem Agencji Sales Robots, która zbudowała i wdraża system organizujący i automatyzujący proces generowania leadów B2B w portalu LinkedIn oraz ogrzewania tych leadów w ramach automatyzacji e-mail marketingu.
Wraz ze specjalistami z agencji, którzy na co dzień zajmują się wdrażaniem strategii lead gen u naszych klientów, przygotowaliśmy szereg lekcji, które krok po kroku wprowadzą Cię w generowanie leadów B2B.
Podczas pierwszej lekcji przeanalizowałem krótko efektywność generowania leadów B2B w kilku metodach, między innymi w oparciu o publikację postów. W tej lekcji przyjrzymy się tej metodzie bliżej, aby łatwiej było Ci podjąć decyzję o wyborze odpowiedniej strategii.
To w zasadzie najważniejsze pytanie dla marketera, który zastanawia się czy poświęcić czas i energię na przygotowanie i realizację planu publikacji postów.
Co do jednego nie ma wątpliwości: w portalu LinkedIn swoje konto mają niemal wszystkie osoby decyzyjne: managerowie, dyrektorzy, członkowie zarządów i właściciele firm. Jednak zastanówmy się jak wielu z nich ma szansę zobaczyć posty z Twoimi publikacjami?
Wg ankiety przeprowadzonej przez specjalistów z Agencji Sales Robots, zależnie od branży, zaledwie od 3% do 5 % managerów regularnie odwiedza LinkedIn. Z kolei od 60% do nawet 80% reaguje na zaproszenia do nawiązania kontaktu oraz prywatne wiadomości w komunikatorze. Skąd tak wielka rozbieżność?
Na ogromną skuteczność komunikacji bezpośredniej (zaproszenia i wiadomości) wpływają automatyczne powiadomienia LinkedIn, które informują użytkownika o otrzymaniu nowego zaproszenia i wiadomości prosto na jego e-mail.
Dlatego zaproszeniami i wiadomościami dotrzesz do niemal całej Twojej grupy docelowej, a postami tylko do kilku procent.
Każdy, kto choć raz przeglądał feed w LinkedIn zauważył, że sporo tam tzw “chwalipostów”, treści baitowych i contentu o niskiej wartości. To zjawisko ma miejsce niestety nie od dziś i odbiorcy zdążyli już wyrobić sobie negatywną opinię.
Do tego wśród specjalistów social media panuje przekonanie, że lepsze efekty zyskamy postując dużo niż ciekawie. Czy uda Ci się sprawić, aby Twoje posty zostały zauważone i pozytywnie przyjęte w takim środowisku?
Zbudowanie efektywnego mechanizmu generowania leadów w oparciu o posty LinkedIn wygląda na zadanie karkołomne i wielu naszych klientów potwierdza, że często kończy się porażką.
Zaraz obok możliwości napisania posta możesz wybrać opcję artykułu.
Artykuł może być przede wszystkim o wiele dłuższy niż post. Portal pozwala formatować w nim treść, wstawiać wiele grafik, linkować ilustracje i fragmenty tekstu, a nawet umieszczać kod html i zewnętrzne obiekty.
Opublikowany przez Ciebie artykuł będzie wyświetlał się czytelnikowi na całą stronę bez dodatkowych elementów typu inne posty, artykuły czy reklamy. Dzięki temu skupisz uwagę czytelnika wyłącznie na treści Twojego artykułu.
Artykuły możesz wykorzystać jako swego rodzaju własne Landing Page wewnątrz portalu. Doświadczeni specjaliści, generując leady w oparciu o wiadomości w LinkedIn, umieszczają w ich treści link do artykułu LinkedIn zamiast do własnej witryny www.
Unikają tym sposobem niefortunnego komunikatu, który uprzedza o wyjściu z portalu do zewnętrznej strony.
Artykuły są również połączone z funkcjonalnością newsletter w LinkedIn. W trybie autora uruchamiając swój własny newsletter wewnątrz LinkedIn, możesz łatwo wysłać zaproszenie do jego subskrybowania do wszystkich Twoich znajomych.
Powiadomienie trafi również na ich e-maile.
Ci którzy się zapiszą będą otrzymywali powiadomienia o każdym nowym artykule w newsletterze, również na e-mail.
Pamiętaj, że zaproszenie do subskrybowania newslettera możesz wysłać tylko 1 raz podczas jego zakładania. Wybierz więc dobry moment i wyznacz sobie minimalny rozmiar Twojej sieci kontaktów, aby nie zmarnować potencjału tej funkcjonalności.
Większość naszych klientów przyjmuje strategię minimalnych nakładów na postowanie i artykuły w LinkedIn. Umieszczają nowe publikacje na stronie firmowej w portalu 2-4 razy w miesiącu, po czym dbają, aby pracownicy udostępnili i polecili te treści.
Przyjęcie podobnej strategii pozwala utrzymać wrażenie, że marka dba o dostęp do aktualności, a na kontach pracowników pojawia się content spójny dla całej komunikacji.
Posty publikowane zaledwie kilka razy w miesiącu nie zbudują zasięgu i lojalności wśród odbiorców. Za to minimalnym nakładem pracy zapewnią budowanie wiarygodności wśród tych kontaktów, które odwiedzają profile pracowników i firmy, aby poznać ich lepiej. A to najczęściej ma miejsce po wysłaniu zaproszenia lub wiadomości.
Dodatkowo użycie “artykułów” w LinkedIn, które stanowią niejako landing page wewnątrz portalu, to pomysł, po który warto sięgnąć, aby wzmocnić swoją pozycję w wyszukiwarce google.
Artykuły są indeksowane i jeśli dobrze napisane, to już po kilku dniach mogą pojawić się na pierwszej stronie w google dzięki mocy domeny linkedin.com.
Podczas kolejnej lekcji poznasz wszystkie istotne informacje na temat budowania sieci kontaktów w LinkedIn z pomocą zaproszeń.
Dowiesz się ile osób możesz zaprosić i jakie triki stosować, żeby zwiększyć tę liczbę.
Na lekcję 4 zapraszam już za kilka dni.
Na wskazany adres e-mail otrzyma zaproszenie do zapisu na kurs.
Liczba bezpłatnych miejsc ograniczona!
Wybierz odpowiedni temat dla siebie
Bezpośrednie spotkanie wymaga zaangażowania doświadczonego pracownika, lecz proces prowadzący do niego może zostać znacznie zautomatyzowany.
Odkryj strategie i sposoby efektywnego pozyskiwania klientów B2B.
Inicjowanie relacji zaczynamy często od selekcji odpowiednich kontaktów, do czego możemy posłużyć się narzędziem.
PORÓWNANIE METOD GENEROWANIA LEADÓW Z LINKEDIN
ZRÓB DOBRE PIERWSZE WRAŻENIE
